Pisze albo pędzi. Na zawody, na trening, na samolot mający dotransportować ją na miejsce startu. Po medal, uciechę lub by choć z oddali ujrzeć cień mknących hen przed nią Kenijczyków.
Pędzi albo pisze. O kulturze, muzyce, teatrze, kotach i przygodach, które nieproszone dopadają ją znienacka. Ostatnio o bieganiu, bo zaczęła biegać półmaratony i maratony w różnych miejscach Europy.
Wigor, werwa, zapał. Ulubione słowo Pędziwiatrzycy. Animusz objawia się u niej rumieńcami na bladym licu, nagłym przypływem endorfin i szerokim uśmiechem.
Pędziwiatrzyca bez animuszu jest smutna. Animusz bez Pędziwiatrzycy traci tempo.
Dlatego Pędziwiatrzyca biega tylko z animuszem. I serdecznie zaprasza do wspólnego biegania.
Gmail: pedziwiatrzyca@gmail.com
Instagram: pedziwiatrzyca
Facebook: Pędziwiatrzyca z animuszem
Współpraca: Napiszę o Waszym biegu, zarekomenduję go na łamach bloga i social mediów, przygotuję relację z zawodów, poprowadzę spotkanie czy konferencję prasową. Pobiegnę w koszulce z logo sponsora, przetestuję buty, polecę sprzęt.
Przyjaciele:
Stop dreaming, start living – Travel Blog