17 października 2020

Żaden tam zwykły półmaraton. To prawdziwe Mistrzostwa Świata z metą na plaży! 25 tysięcy biegaczy z ponad 74 krajów, w tym, co ważne, ponad 30 procent kobiet. World Athletics Halfmarathon Championship w Gdyni miał być najliczniejszym biegiem masowym w historii Polski. Na starcie chciały stanąć również Pędziwiatry.

Najszybsi na świecie

Mistrzostwa Świata w półmaratonie to dla Gdyni duże wyróżnienie. Raz, że mistrzostwa, dwa, że świata, trzy, że odbywają się co dwa lata, i cztery, że poprzednie edycje zorganizowano m.in. w New Delhi, Rio de Janeiro, Kopenhadze i ostatnio, w 2018 roku, w Walencji. Za dwa lata, jeśli sytuacja pandemiczna pozwoli, półmaratończycy staną na starcie w chińskim Yangzhou.

Każda walka o medale to gwarantowana obecność najlepszych biegaczy świata – w mistrzostwach brał udział m.in. Mo Farah (Brytyjczyk, wielokrotny mistrz świata w biegach krótkodystansowych, brązowy medalista w półmaratonie w Cardiff 2016 za wynik 59 minut 59 sekund), Eliud Kipchoge (Kenijczyk, ten sam, który w specjalnie zorganizowanym dla niego w Wiedniu eksperymencie przebiegł maraton poniżej dwóch godzin – w 1 godzinę 59 minut i 40 sekund w tempie 2:50, słownie: DWIE MINUTY PIĘĆDZIESIĄT SEKUND na kilometr) oraz Geoffrey Kamworor (rodak Kipchoge, trzykrotny złoty medalista mistrzostw z rzędu, rekordzista świata w półmaratonie z czasem 58 minut 1 sekunda, zwycięzca ostatniego maratonu w Nowym Jorku), z którym Pędziwiatrzyca spotkała się na mecie 5. Copenhagen Half Maraton 2019. Dokładnie wtedy, kiedy Kamworor popędził tak, że został najszybszym na świecie.

Biegacze szykują formę

Kto przed pandemią zapowiedział udział w mistrzostwach? Nieoficjalnie mówiło się, że w Gdyni z walecznym nastawieniem obrony tytułu miał pobiec sam rekordzista i mistrz świata. Ale czy Kamworor rzeczywiście znajdzie lot do Polski, dowiemy się pewnie bliżej planowanych mistrzostw. Obecność potwierdził też Ugandyjczyk, Joshua Cheptegei, wielokrotny mistrz świata w biegach przełajowych i na 10 km (kapitalny rekord świata w Walencji: 26 minut 38 sekund).

Na mistrzostwa szykowali się Polacy: Karolina Nadolska, rekordzistka Polski w Walencji w biegu na 10 km oraz Artur Kozłowski, wielokrotny mistrz Polski na dystansach 5 i 10 km oraz w półmaratonie i maratonie. Wśród zgłoszonych byli też biegacze z Nowej Zelandii, Wietnamu, Argentyny czy RPA. Ludzie, ilu ludzi! Wszyscy chcieli wziąć udział w tych zawodach! To może załóżmy, że mimo zerowego zainteresowania biegaczami ze strony rządu, mistrzostwa się odbędą? Zwłaszcza, że organizatorzy mają na nie zgodne z obowiązującym reżimem sanitarnym (“reżim sanitarny” to najbardziej znienawidzone przez Pędziwiatrzycę słowo pandemii. Wyjątkowo nie znosi też “obostrzeń”, brrrrr!) śmiałe plany.

Z metą na plaży

Trasa mistrzostw? Biegacze miną m.in. Muzeum Emigracji, Stocznię Gdynia, Pomnik Ofiar Grudnia 70′, Ulicę Świętojańską, Stadion Miejski, Arenę Gdynia, Muzeum Marynarki Wojennej i Centrum Nauki EXPERYMENT.

Kompas z kroplą bursztynu

Już w ubiegłym roku, kiedy tylko ruszyły zapisy, popyt na mistrzostwa znacznie przewyższył podaż pakietów startowych. Nic dziwnego – kiedy start i metę można przekroczyć tuż za najlepszymi biegaczami świata, apetyt jest olbrzymi. Zwłaszcza, że podczas mistrzostw finiszuje się na plaży. W Wiedniu na metę wbiega się po czerwonym dywanie, a w Gdyni proszę – ostatnie susy po piasku, po plaży. Już nie ma dzikich plaż, na których Irena Santor zbierała bursztyny. Bo teraz po plażach biegają biegacze. Ale o bursztynie niebawem.

Do 20 tysięcy wejściówek na udział w zawodach, które wyprzedały się w trymiga, organizatorzy dołożyli jeszcze 5 tysięcy. Pakiet kosztował 210 zł i był drogi, ba, najdroższy spośród wszystkich polskich półmaratonów. Organizatorzy wyposażyli go jednak solidnie. Półmaratończycy, którzy ukończą bieg, otrzymają: medal w kształcie KOMPASU z zatopioną w środku kroplą BURSZTYNU (!), koszulkę marki Asics i plecak z logo mistrzostw. Oraz wpis “udział w Mistrzostwach Świata” do biegowego CV.

Warto mieć nadzieję, że mistrzostwa się odbędą! Pędziwiatrzyca ma i na myśl o gdyńskich zmaganiach, a zwłaszcza o bursztynie (może to bursztyn z Bursztynowej Komnaty? Może bursztynek, bursztynek, który ktoś znalazł na plaży?), przebiera nogami.

Relacja z biegu po biegu, wiadomo. Wszystkie Pędziwiatry mocno trzymają kciuki i wysyłają organizatorom animuszu po pachy, nie poddawajcie się!

Komitet Organizacyjny World Athletics Half Marathon Championships Gdynia 2020 informuje, że decyzją Prezydenta Miasta Gdyni, Wojciecha Szczurka oraz władz światowej federacji lekkoatletycznej (World Athletics), gdyńskie mistrzostwa zostają przełożone na nowy termin – 17 października 2020 roku. Decyzja ta uwzględnia również rekomendacje wojewody pomorskiego, Dariusza Drelicha oraz Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Gdyni, dotyczące przełożenia imprezy.

Cały komunikat tutaj – https://worldathleticshalfmarathon.com/.